Uszkodzone sanie i ranny Rudolf nie przeszkodziły mu spełnić swojej misji – dojechał z Panem Zdzisławem jego zabytkowym motorem i przywiózł wór prezentów! Zanim jednak udało mu się dotrzeć na pasymski rynek, Pan Burmistrz i zastęp elfów umilali czas czekającym dzieciom prowadząc różne gry i zabawy. To był bardzo słodki wieczór!
Fot. Agata Pietrzak